Odnowiony obraz wzbogaci wnętrze cerkiewki w Roku Jubileuszu 120-lecia jej istnienia „Ciepły Mikołaj” powraca do kultu

MIĘDZYBRODZIE. Jego powrót już był sygnalizowany, gdy prace konserwatorskie w pracowni sanockiego skansenu dobiegały końca i została do wykonania tylko rama. Zespół konserwatorów pod kierunkiem artysty malarza Jerzego Wojtowicza z dumą prezentował owoc swojej pracy. Zniszczony obraz odzyskał swój blask i powraca zgodnie z wolą przekazującego na swoje miejsce czyli do świątyni. Trudno jest określić skąd pochodzi, bo w okresie przedwojennym na samym Podkarpaciu cerkwi o tym wezwaniu było przynajmniej  kilka.  Pobieżna analiza szkoły malarskiej wskazuje na artystów z Jaślisk.  W II połowie wieku XIX, aż po początek wieku XX  Feliks, Michał i Zygmunt Bogdańscy wykonali dziesiątki, a może nawet setki obrazów, ikon i polichromii, zarówno we wschodnich cerkiewkach, jak i łacińskich kościołach. Ślady ich działalności spotkamy w Polsce, Ukrainie czy na Słowacji. Ich malarstwo ma wiele cech religijnego i kulturowego pogranicza. Znawcy malarstwa Bogdańskich  uważają, że odnowiony obraz  przeniesienia relikwii św. Mikołaja z Myry do Bari malowani właśnie oni. W międzybrodzkiej cerkiewce będzie się czuł wyjątkowo swojsko wśród licznych ikon i bogatej polichromii, która jest również ich autorstwa. Zawiśnie obok sporządzonego przez Bogdańskich portretu fundatora – rodaka dr medycyny  Aleksandra Wajcowicza.

Skąd się wzięło jako odrębne święto przeniesienia relikwii św. Mikołaja do Bari ? W XI wieku cesarstwo wschodnie przeżywało trudny okres. Turcy seldżuccy niszczyli jego posiadłości w Azji Mniejszej, rabowali miasta i wsie, zabijali ich mieszkańców, a temu towarzyszyło niszczenie i profanacja świątyń, relikwii, ikon i książek. Muzułmanie chcieli zniszczyć także relikwie świętego Mikołaja, głęboko czczone w świecie chrześcijańskim. Profanowano świątynie nie tylko wschodnich, ale i zachodnich chrześcijan. O relikwie świętego Mikołaja szczególnie obawiali się chrześcijanie we Włoszech, wśród których było wielu Greków. Mieszkańcy miasta Bari, znajdującego się na wybrzeżu morza Adriatyckiego, postanowili uratować relikwie świętego Mikołaja. 8 maja 1087 roku okręty wróciły do Bari, a wkrótce radosna wieść rozeszła się w całym mieście. Następnego dnia – 9 maja – uratowane przed profanacją relikwie uroczyście przeniesiono do kościoła świętego Stefana znajdującego się niedaleko od morza. Po roku został zbudowany kościół na chwałę świętego Mikołaja, który został pobłogosławiony przez papieża Urbana II. Podczas synodu w Melfi (10-15 września 1089), zwołanym przez papieża Urbana II, aby pojednać kościoły brała udział delegacja prawosławnej metropolii kijowskiej, którą pobłogosławił Metropolita Kijowski i całej Rusi Iwan III. Członkowie tej misji zostali w Bari na uroczystości przeniesienia grobu św. Mikołaja. W ludowym kalendarzu święto nosi nazwę Mikołaja wiosennego lub ciepłego w przeciwieństwie do Mikołaja zimowego, które obchodzone jest 6 grudnia. Święty Mikołaj jest patronem zwierząt, bydła, a także rolników i rolnictwa. Ciepły Mikołaj – jest jednym z głównych świąt koniuchów, w tym dniu wyprowadzano konie w pole na pierwszą paszę. Na znak tego na placu w miasteczku, w środku wsi, kapłani kropili konie wodą święconą. W pole wyjeżdżali zawodnicy — „aby siły zła nie męczyły koni”. Mikołaj wiosenny był uważany za męskie święto i wielu mężczyzn po raz pierwszy pasło konie całą noc.

Rozpoczęte obchody 120-lecia cerkiewki są okazją do dziękczynienia  Bogu i ludziom za dar świątyni. Były to dla niej trudne czasy, bo zaledwie kilkanaście lat po jej poświęceniu i konsekracji wybuchła I, a następnie II wojna światowa. Granica na Sanie i wysiedlenie mieszkańców spowodowały, że Rosjanie zniszczyli większość zabudowań wraz z  nowo wzniesioną szkołą i plebanią. Zniszczyli i okradli z licznego wyposażenia cerkiew, strzałami z karabinu maszynowego podziurawili obrazy świętych wrzeszcząc  wniebogłosy „Boha niet!”. Czasy powojenne okazały się wcale nie łatwiejsze dla cerkiewki. W latach 60-tych próbowano ją zamknąć na kłódkę i zaplombować wejście. Już po latach urzędnik odpowiedzialny za to zadanie z dystansem do całej sprawy przyznawał: „Byłem całkowicie bezradny; blisko 30 razy kłódka i plomby były zerwane. W sklepie żelaznym wykupiłem wszystkie kłódki. Gdy już ich brakło  sprzedawca dał mi prostą radę: Panie daj sobie spokój, z Bogiem nie wygrasz!!! Nikt z mieszkańców nie wydał, kto zrywał plomby, nakładane mandaty solidarnie płacili. Nic nie mogłem zrobić”.  Przyjeżdżali tu odprawiać księża z sanockiej Fary, ojcowie franciszkanie,  a od blisko lat 50 kolejni czterej proboszczowie Trepczy, którym wraz z powstaniem nowej parafii w 1973 roku Międzybrodzie zostało oddane pod duszpasterską opiekę. Wszyscy z nich na miarę możliwości i zdrowia troszczyli się o stan materialny i piękno cerkiewki. Ostatnie lata dzięki większym środkom państwowym pozwoliły gruntownie odnowić cerkiewkę i przywrócić jej pierwotny blask. Być może nigdy w swej historii nie była tak piękna, jak obecnie. To powód do dumy, ale i do dalszej troski. Odnowiony obraz św. Mikołaja z Bari stanie się „wisienką na torcie” czasu Roku Jubileuszowego. Umocni więzy ekumeniczne, którym od 10 lat patronuje św. Jan Paweł II a ponadto i wzbogaci także świątynię zarówno pod względem teologicznym, tematycznym, jak i artystycznym.

I najważniejsza sprawa: pośmiertnie spełni się wola osoby, która ten obraz przetrzymywała i uchroniła przed całkowitym zniszczeniem. Św. Mikołaj z Bari wraca do świątyni ku uciesze dzieci i dorosłych, nadal będzie tu doznawał należnego kultu i czci. (pr)

Konserwację obrazu w pracowni MBL przeprowadzili: art. malarz Jerzy Wojtowicz, starszy asystent konserwatorski Aleksandra Rysz i renowator Ireneusz Szarek. Proboszcz parafii w Trepczy ks. Piotr wraz z mieszkańcami  i przyjaciółmi Międzybrodzia za ten dar na 120-lecie cerkiewki składa serdeczne podziękowanie

Uroczyste poświęcenie obrazu z udziałem zaproszonych Gości , w tym  również kapłanów reprezentujących kościoły wschodnie: cerkiew prawosławną i greckokatolicką zaplanowane jest w święto patronalne międzybrodzkiej cerkiewki czyli 7 czerwca w Niedzielę Świętej Trójcy o godz. 15,00. Po koronce do Bożego Miłosierdzia obrzęd  poprzedzi prelekcja popularno-naukowa na temat kultu św. Mikołaja  na wschodzie. Całość zakończy wspólnie odmówiona „Modlitwa Pańska” o dar pokoju i pojednania narodów całego świata oraz uroczyste odpustowe błogosławieństwo w imię Trójcy Świętej. Mamy nadzieję, że zostaną zniesione obostrzenia sanitarne i przy rozpalonym ognisku podobnie jak w latach ubiegłych wspólnie miło spędzimy czas. Międzybrodzkie gospodynie na czele z Panią Sołtys przygotują – jak zawsze – smaczne rarytasy. Szczegóły programu  będą podane w bliskości wydarzenia.